Karetka poza miastem będzie 10 minut później …

 

Ministerstwo Zdrowia chce wydłużyć dopuszczalny czas przyjazdu karetek. Według planów resortu, do celu zlokalizowanego poza miastem pogotowie będzie mogło przyjechać 10 minut później niż obecnie. Do założeń projektu nowelizacji o ratownictwie medycznym dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".

Budżet Państwa na pewno zaoszczędzi, ale nie poprawi się działanie systemu – możemy przeczytać w gazecie. Lech Kubera z Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy twierdzi, że wydłużenie czasu dojazdu zespołów oznacza, że może ich być mniej.

Obecne przepisy przewidują bowiem, że karetka na miejsce zdarzenia powinna dotrzeć najpóźniej w ciągu 15 minut od przyjęcia zgłoszenia w mieście powyżej 10 tys. mieszkańców oraz 20 minut poza nim. Resort zdrowia chce wydłużyć czas dojazdu karetki poza miastem do 30 minut.
Oznacza to, że skróci się tzw. złota godzina, czyli okres, podczas którego ofiara wypadku powinna trafić na stół operacyjny, jeśli ma przeżyć.

Resort zdrowia myśli także o wprowadzeniu ustawowego obowiązku udzielania przez świadków zdarzenia pierwszej pomocy osobom w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego, uregulowania zasad doskonalenia zawodowego ratowników medycznych, a także –  kwalifikacji dyspozytora medycznego i doskonalenia zawodowego dyspozytorów.

(opracowano na podstawie "Dziennika Gazety Prawnej")